Natura! To jest to! Zdrowie, ruch i dobre jedzenie! Bałtyk to nie tylko słona woda, dlatego na talerzu będzie słodko-słono, czyli tak jak najbardziej lubię. Spotkam na swojej drodze osobę, która w pełni poświęca się dla natury i dba o jej kondycję, co zawsze bardzo szanuję. Nakarmię również wspaniałych gości, którzy nauczą mnie techniki niezwykle przydatnej w sytuacjach kryzysowych. Ponadto spotkam zwierzę, wzbudzające respekt już samym swoim wyglądem. Zapraszam!
Przepis na 1 porcje
Składniki:
Przepis:
Na patelnię wlewamy odrobinę oleju i dodajemy masło (15g) oraz rydze. Smażymy ok. 2 min i dokładamy raki. Podlewamy winem i dodajemy trawę żubrową. Gotujemy dosłownie chwilkę i dorzucamy kaszę gryczaną, koperek oraz sól wędzoną roztartą w moździerzu. Mieszamy starannie, żeby wszystko się zagrzało i wyłączamy gaz. Nakładamy do miski.
Solimy rybę od strony mięsa. Na suchą patelnię wlewamy odrobinę oleju i gdy się nagrzeje, smażymy sandacza od strony skóry, na początku delikatnie dociskając. Smażymy ok 3 min. Gdy skóra się zarumieni, przewracamy rybę. Dodajemy masło oraz sok z cytryny. Smażymy ok. minuty i przekładamy do miski na kaszę gryczaną z rakami i rydzami.